1 kwietnia 2012

Paski, paseczki - paznokciowy misz masz.

Szczerze powiedziawszy nie mam pojęcia, z jakiej okazji i potrzeby robiłam ten "manicure". Pamiętam tylko, że na początku miały być tylko paski na jednym z paznokci, ale coś mi nie wyszło. I do pasków dołożyłam kolejne, i kolejne, potem dołączyły do nich kropki. Dobrze, że nie złapałam jeszcze za jakiś brokat, i tak trudno było mi, to wszystko zmyć. Taki mani na paznokciach nosiłam nie dłużej jak dwa dni, później wszystko zaczęło złazić mi płatami. Mam nadzieję, że taka forma ozdabiania pazurków przypadnie Wam do gustu, i rozweseli Was w tą średnio fajną pogodę :)

19 komentarzy:

  1. Jak dla mnie trochę za dużo, same paski by wystarczyły :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dla mnie za dużo ... Wygląda na naciapane bez zamysłu i dopiero przy przyjrzeniu się, widać, co to właściwie jest :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A mi się taki miszmasz podoba :D

    OdpowiedzUsuń
  4. taki trochę szalony manicure :D ale bardzo pozytywny :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nigdy nie umiem zrobić takich kropek :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy, główka od szpilki, i trochę cierpliwości :)

      Usuń
  6. fajny pomysł, ale niektóre kolory słabo widać na innych :D
    ale bardzo optymistyczne :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie próbowałam kropek -chyba się skuszę,skoro wystarczy tylko szpilka :-)

    crocodylla.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. ale slodkie kropeczki :D podoba mi sie :D dodaje do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słodziutkie paznokcie :D
    Ja tez się zbieralam do kupna tego podkładu, jak pies do jeża, ale teraz nie żałuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ale uroczo aż się buzia śmieje, faaajne :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mi się podobają takie szalone wzorki:D

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie zostawiaj komentarzy typu ,,Zapraszam do mnie.." czy ,,Obserwuję, liczę na, to samo..". Mój blog nie służy do autopromocji. Jeśli chcesz żebym odwiedziła Twojego bloga, zostaw jego adres, na pewno zajrzę :)

Dziękuję za wszystkie komentarze :)