30 marca 2012

Drogie Panie testujemy: Żelowy eyeliner z aplikatorem kolor czarny- Wibo.

Co, to jest ?


Żelowy eyeliner Wibo z aplikatorem.


Opakowanie.


Plastikowy słoiczek, z czarna nakrętką, w której umieszczony jest aplikator - pędzelek. Nakrętka jest szczelna, dzięki temu eyeliner nie wysycha.
Co Ja, o tym myślę ?

W pierwszej chwili gdy odkręciłam słoiczek z eyelinerem, miałam wrażenie, że zaraz on z niego wypłynie. Kosmetyk w swojej konsystencji jest bardzo miękki, wręcz przypomina masełko. Pędzelek sam w niego wchodzi, i nabiera jego odpowiednią ilość. Niestety aby kreska, była mocno czarna, i nie prześwitywała trzeba na powiekę nałożyć 2-3 warstwy eyelinera. 


Aplikacja również nie należy do najłatwiejszych, aplikator załączony do opakowania, jest dość szorstki i mnie mało wygodnie rysuje się nim kreskę. Nieco łatwiej jest, już przy pomocy innego pędzelka, jednak tak jak wspomniałam wyżej eyeliner jest słabo na pigmentowany i lubi robić prześwity. 


Co do samej trwałości kosmetyku na powiekach, muszę przyznać, że jest to jeden z najtrwalszych eyelinerów w mojej kosmetyczce. Gdy już raz namaluje się nim kreskę, trzyma się ona od rana do wieczora :)


Polecam ?

Mimo, że Żelowy eyeliner Wibo, jest średnio na pigmentowany, a sama aplikacja sprawia nieco problemów, lubię go używać. Można namalować nim ładną równą kreskę, która na moich powiekach ma niesamowitą trwałość. Mimo łez, i wiatru ona nadal trzyma się w nienaruszonym stanie !  Przy tym eyeliner dostępny jest w prawie każdym Rossmanie, za niecałe 9 zł. Z czego wybierać możemy w kilku kolorach: czarny, brązowy i granatowy.


Dostępność: Rossman.
Cena: ok. 9 zł. 

11 komentarzy:

  1. szkoda że robi prześwity ale z drugiej strony skoro taki trwały to warto go mieć

    OdpowiedzUsuń
  2. jedyne żelowe jakie mam są z essence, czas wypróbowac coś nowego.

    OdpowiedzUsuń
  3. mam ochotę wypróbować, nie widziałam ich ale rozejrzę się dokładnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli nie dla mnie ;D Dobrze wiedzieć, bo chciałam się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam go w ręku i mam zamiar go kupić, twoja recenzja mi pomogła:)) Dzięki:)
    http://blogpachnacyperfumami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba się na niego skuszę;]

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja przetestowałam standardowy eyeliner Wibo i też robi czasem prześwity, choć nie aż tak, by trzeba było robić dwie warstwy na całej długości :-) Któregoś dnia kupię i ten, ale może w wersji kolorowej. Fajnie, że napisałaś o nim kilka słów :-)

    http://kat-trina.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. to ja się chyba cieszę jednak ze go nie kupiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam eyeliner z wibo i na razie używam tylko jego. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. kupiłam ostatnio z essence i jeden mi na razie wystarczy :D

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie zostawiaj komentarzy typu ,,Zapraszam do mnie.." czy ,,Obserwuję, liczę na, to samo..". Mój blog nie służy do autopromocji. Jeśli chcesz żebym odwiedziła Twojego bloga, zostaw jego adres, na pewno zajrzę :)

Dziękuję za wszystkie komentarze :)