Co, to jest ?
Żelowy eyeliner Wibo z aplikatorem.
Opakowanie.
Plastikowy słoiczek, z czarna nakrętką, w której umieszczony jest aplikator - pędzelek. Nakrętka jest szczelna, dzięki temu eyeliner nie wysycha.
Co Ja, o tym myślę ?
W pierwszej chwili gdy odkręciłam słoiczek z eyelinerem, miałam wrażenie, że zaraz on z niego wypłynie. Kosmetyk w swojej konsystencji jest bardzo miękki, wręcz przypomina masełko. Pędzelek sam w niego wchodzi, i nabiera jego odpowiednią ilość. Niestety aby kreska, była mocno czarna, i nie prześwitywała trzeba na powiekę nałożyć 2-3 warstwy eyelinera.
Aplikacja również nie należy do najłatwiejszych, aplikator załączony do opakowania, jest dość szorstki i mnie mało wygodnie rysuje się nim kreskę. Nieco łatwiej jest, już przy pomocy innego pędzelka, jednak tak jak wspomniałam wyżej eyeliner jest słabo na pigmentowany i lubi robić prześwity.
Co do samej trwałości kosmetyku na powiekach, muszę przyznać, że jest to jeden z najtrwalszych eyelinerów w mojej kosmetyczce. Gdy już raz namaluje się nim kreskę, trzyma się ona od rana do wieczora :)
Polecam ?
Mimo, że Żelowy eyeliner Wibo, jest średnio na pigmentowany, a sama aplikacja sprawia nieco problemów, lubię go używać. Można namalować nim ładną równą kreskę, która na moich powiekach ma niesamowitą trwałość. Mimo łez, i wiatru ona nadal trzyma się w nienaruszonym stanie ! Przy tym eyeliner dostępny jest w prawie każdym Rossmanie, za niecałe 9 zł. Z czego wybierać możemy w kilku kolorach: czarny, brązowy i granatowy.
Dostępność: Rossman.
Cena: ok. 9 zł.
szkoda że robi prześwity ale z drugiej strony skoro taki trwały to warto go mieć
OdpowiedzUsuńjedyne żelowe jakie mam są z essence, czas wypróbowac coś nowego.
OdpowiedzUsuńmam ochotę wypróbować, nie widziałam ich ale rozejrzę się dokładnie
OdpowiedzUsuńCzyli nie dla mnie ;D Dobrze wiedzieć, bo chciałam się skusić :)
OdpowiedzUsuńMiałam go w ręku i mam zamiar go kupić, twoja recenzja mi pomogła:)) Dzięki:)
OdpowiedzUsuńhttp://blogpachnacyperfumami.blogspot.com/
fajny ;)) ;D
OdpowiedzUsuńChyba się na niego skuszę;]
OdpowiedzUsuńJa przetestowałam standardowy eyeliner Wibo i też robi czasem prześwity, choć nie aż tak, by trzeba było robić dwie warstwy na całej długości :-) Któregoś dnia kupię i ten, ale może w wersji kolorowej. Fajnie, że napisałaś o nim kilka słów :-)
OdpowiedzUsuńhttp://kat-trina.blogspot.com/
to ja się chyba cieszę jednak ze go nie kupiłam :)
OdpowiedzUsuńmam eyeliner z wibo i na razie używam tylko jego. ;)
OdpowiedzUsuńkupiłam ostatnio z essence i jeden mi na razie wystarczy :D
OdpowiedzUsuń