Kremowa, mocno nasycony kolorowymi pigmentami konturówka do ust. Lekka i delikatna, a jednocześnie długo utrzymująca się na ustach. W celu uzyskania naturalnego efektu jej końcówkę wyposażono w specjalny pędzelek do rozcierania zbyt wyrazistych linii.
SKŁADNIKI: Synthetic Beeswax, Microcrystalline Wax, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax, Hydrogenated Polyisobutene, Ethylhexyl Palmitate, Paraffinium Liquidum (Mineral Oil), Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Isopropyl Myristate, Petrolatum, Mica, Salicylic Acid, BHT, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Iron Oxides (CI 77491 CI 77492 CI 77499), Titanium Dioxide (CI 77891).
Opakowanie.
Początkowo konturówkę otrzymujemy w czarnym kartoniku. Na którym umieszczone, są wszelkie interesujące nas informacje, typu skład, przeznaczenie produktu i jego kolor. Sama konturówka ma postać czarnego, matowego i automatycznego pisaka z jednej strony zakończonego pędzelkiem wykonanym z sztucznego włosia, a z drugiej kolorowym rysikiem.
Co Ja, o tym myślę ?
Rysik ma kolor, mocnej wręcz neonowej fuksji. Jest zarazem miękki, i bardzo precyzyjny. Łatwo można nim obrysować kontur ust, jak i wypełnić ich środek. Fuksja jest matowa, i myślę że będzie pasować większości dziewczyn.
Jej nasycenie możemy stopniować dodając kolejne warstwy. Konturówka na moich ustach utrzymuje się dość długo, a gdy już zaczyna się ścierać robi, to równo i nie zostawia prześwitów. Nosiłam ją z matową szminką Golden Rose, której zdjęcia możecie obejrzeć niżej. Jeśli chodzi o pędzelek, jest on wykonany z sztucznego, czarnego włosia.
Ktore jest nieco szorstkie, choć dość plastyczne. Przy niewielkim wysiłku można ładnie rozetrzeć nim konturówkę i nawet nałożyć szminkę. Od lewej konturówka wraz z szminką z Golden Rose, wybaczcie suche skórki, po prawej sama konturówka mocno roztarta.
Polecam ?
Sama idea produktu bardzo mi się podoba. Konturówka wraz z pędzelkiem zamknięta w jednym opakowaniu, dzięki czemu oszczędzamy i pieniadze i miejsce w kosmetyczce. Osobiście wybrałabym jednak nieco delikatniejszy kolor, ze względu na, to, że częściej bym go nosiła i byłby on bardziej neutralny :)
Dostępność: internetowe drogerie, Allegro i niemiecka strona e.l.f.
Cena: 4,79 euro na niemieckiej stronie i 20,39 zł na polskiej stronie.
pierwszy razo nim słyszę, ale fajne połączenie 2w1 kolor jak najbardziej mój :)
OdpowiedzUsuńnie lubie konturuwek, w ogole szminek nie lubię:) tylko błyszczyki
OdpowiedzUsuńSama idea jest bardzo fajna - konturówka z pędzelkiem. Nie trzeba sięgać po dodatkowe akcesoria.:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam konturówki
OdpowiedzUsuń