26 maja 2012

Drogie Panie testujemy: Konturówka do ust z pędzelkiem - e.l.f.

Co, to jest ?


Kremowa, mocno nasycony kolorowymi pigmentami konturówka do ust. Lekka i delikatna, a jednocześnie długo utrzymująca się na ustach. W celu uzyskania naturalnego efektu jej końcówkę wyposażono w specjalny pędzelek do rozcierania zbyt wyrazistych linii.
SKŁADNIKI: Synthetic Beeswax, Microcrystalline Wax, Euphorbia Cerifera (Candelilla) Wax, Hydrogenated Polyisobutene, Ethylhexyl Palmitate, Paraffinium Liquidum (Mineral Oil), Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Isopropyl Myristate, Petrolatum, Mica, Salicylic Acid, BHT, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Iron Oxides (CI 77491 CI 77492 CI 77499), Titanium Dioxide (CI 77891).


Opakowanie. 


Początkowo konturówkę otrzymujemy w czarnym kartoniku. Na którym umieszczone, są wszelkie interesujące nas informacje, typu skład, przeznaczenie produktu i jego kolor. Sama konturówka ma postać czarnego, matowego i automatycznego pisaka z jednej strony zakończonego pędzelkiem wykonanym z sztucznego włosia, a z drugiej kolorowym rysikiem. 



Co Ja, o tym myślę ?


Rysik ma kolor, mocnej wręcz neonowej fuksji. Jest zarazem miękki, i bardzo precyzyjny. Łatwo można nim obrysować kontur ust, jak i wypełnić ich środek. Fuksja jest matowa, i myślę że będzie pasować większości dziewczyn. 
Jej nasycenie możemy stopniować dodając kolejne warstwy. Konturówka na moich ustach utrzymuje się dość długo, a gdy już zaczyna się ścierać robi, to równo i nie zostawia prześwitów. Nosiłam ją z matową szminką Golden Rose, której zdjęcia możecie obejrzeć niżej. Jeśli chodzi o pędzelek, jest on wykonany z sztucznego, czarnego włosia. 
Ktore jest nieco szorstkie, choć dość plastyczne. Przy niewielkim wysiłku można ładnie rozetrzeć nim konturówkę i nawet nałożyć szminkę. Od lewej konturówka wraz z szminką z Golden Rose, wybaczcie suche skórki, po prawej sama konturówka mocno roztarta.




Polecam ?


Sama idea produktu bardzo mi się podoba. Konturówka wraz z pędzelkiem zamknięta w jednym opakowaniu, dzięki czemu oszczędzamy i pieniadze i miejsce w kosmetyczce. Osobiście wybrałabym jednak nieco delikatniejszy kolor, ze względu na, to, że częściej bym go nosiła i byłby on bardziej neutralny :) 


Dostępność: internetowe drogerie, Allegro i niemiecka strona e.l.f.
Cena: 4,79 euro na niemieckiej stronie i 20,39 zł na polskiej stronie.

4 komentarze:

  1. pierwszy razo nim słyszę, ale fajne połączenie 2w1 kolor jak najbardziej mój :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie lubie konturuwek, w ogole szminek nie lubię:) tylko błyszczyki

    OdpowiedzUsuń
  3. Sama idea jest bardzo fajna - konturówka z pędzelkiem. Nie trzeba sięgać po dodatkowe akcesoria.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. nigdy nie używałam konturówki

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie zostawiaj komentarzy typu ,,Zapraszam do mnie.." czy ,,Obserwuję, liczę na, to samo..". Mój blog nie służy do autopromocji. Jeśli chcesz żebym odwiedziła Twojego bloga, zostaw jego adres, na pewno zajrzę :)

Dziękuję za wszystkie komentarze :)