14 lipca 2011

Drogie Panie testujemy: Satynowa baza pod podkład, Dermacol.

Po pierwsze: Co, to jest?

Ultra delikatna, bezbarwna, matująca baza pod podkład, która wygładza skórę oraz wypełnia zmarszczki i maskuje pory. Sprawia, że twarz jest doskonale przygotowana do nałożenia podkładu. Hypoalergiczny. 

Po drugie: Opakowanie. 

Baza dostępna jest w dwóch pojemnościach, 10 ml. jako różowa tubka, oraz 15 ml. w przezroczystej buteleczce z pompką. Ja do testów otrzymałam próbkę. 
Po trzecie: Co ja o tym myślę?

Bazy potrzeba naprawdę niewiele aby dokładnie pokryć nią twarz. Taka mała próbka starczyła mi już na 3 użycia i myślę, że posłuży mi jeszcze raz bądź dwa. Gdy rozprowadzam produkt po skórze, czuję pod palcami silikonową lekko tłustą powłokę, która ślizga się po buzi. Kosmetyk wygładza skórę, w moim przypadku niwelując jej wszystkie nierówności. Nie podkreśla suchych skórek. Przy mojej mieszanej cerze makijaż na bazie trzyma się standardowo, nie przedłuża jego trwałości. Skóra pozostaje matowa na 2 do 3 godzin, później zaczyna mi się lekko świecić nos. Po 5 godzinach w sebum mam już całą twarz... Myślę, że przy codziennym używaniu może zapychać, u mnie na szczęście nic takiego nie zauważyłam.

Po czwarte: Polecam?

Fajny kosmetyk jeżeli chodzi o większe wyjścia, gdy chcemy by nasz makijaż trzymał się nienagannie kilka godzin. Jednak przy mojej przetłuszczającej się skórze baza średnio się sprawdziła. Lubię ją za, to że z łatwością można rozprowadzić na niej podkład. Jednak lepiej sprawdzi się przy cerach normalnych. Do kupienia tutaj w dwóch wersjach do wyboru. Cena 27,90 zł. 10 ml., 42,90 zł. 15 ml.

1 komentarz:

Proszę, nie zostawiaj komentarzy typu ,,Zapraszam do mnie.." czy ,,Obserwuję, liczę na, to samo..". Mój blog nie służy do autopromocji. Jeśli chcesz żebym odwiedziła Twojego bloga, zostaw jego adres, na pewno zajrzę :)

Dziękuję za wszystkie komentarze :)