Drogie Panie testujemy: Paleta 28 odcieni różu, Beautiqo.

Po pierwsze: Co, to jest?

Paleta posiada matowe i lekko błyszczące cienie. Świetnie nadają się do codziennego makijażu jak również wieczorowego. Mogą służyć zarówno jako cienie jak i róże do policzków. Cienie są bardzo na pigmentowane przez co utrzymują się bardzo długo nawet do 24h. Ich nakładanie jest proste i wygodne w użyciu i nie będzie sprawiało nikomu kłopotu. 

Po drugie: Opakowanie.

Czarna, matowa kasetka. Strasznie trudno się ją otwiera. Ale mamy przez, to pewność, że sama nie otworzy się np. w podróży.

Po trzecie: Co ja o tym myślę?

Paleta zawiera 28 średnio na pigmentowanych, prasowanych cieni, które mogą być aplikowane zarówno na powieki jak i na policzki. Pigmentacja wszystkich kolorów, jest dobra, jednak dużo mniej intensywna gdy zetkną się ze skórą twarzy. Róże, które zawierają drobinki, nie mają tendencji do migrowania po całej buzi. Wszystkie kolory łatwo rozetrzeć. Mojej skóry trzymają się ok. 4-5 godzin (choć oczywiście zależy, to też od koloru) później kolor zaczyna blednąć. Jedyne do czego mogłabym się przyczepić, to ich wielkość, jako cienie do powiek, idealne, a jako róże ciut za małe. Paleta jest marki Beautiqo Cosmetics

Po czwarte: Polecam? 

Paletę można kupić na stronie emok, dokładnie tutaj za 59 zł. Myślę, że, to odpowiednia cena, zważając na, to, że dostajemy 28 róży, które są dość wydajne. Fajny bajer jeżeli chcemy mieć kosmetyk w wielu odcieniach w jednym miejscu, świetna rzecz jeżeli chodzi o wyjazdy. Polecam wszystkim, z Was, które kochają rumieńce na policzkach :)