Po pierwsze: Co, to jest?
Paleta 77 cieni do makijażu !!! Cienie są wygodne w nakładaniu, nie kruszą się ani nie osypują. Doskonałej jakości. Produkt jest nowy, w oryginalnym firmowym opakowaniu. Paleta do makijażu oczu zawiera odcienie złotych brązów, beżu, brzoskwini, bieli, różu, szarości- od jasnych po ciemne. Paleta idealnie nadaje się na prezent dzięki bogatej kolorystyce – na pewno każda Kobieta znajdzie w niej swoje ulubione odcienie. Jest tez doskonałą bazą do makijażowych eksperymentów (opis pochodzi z allegro).
Po drugie: Opakowanie.
Czarna kasetka, wykonana z dość mocnego plastiku. Niestety nie jest odporna na zarysowania. Otwiera się łatwo. Każdy cień ma swoje ,,okienko" przez, które widzimy jego kolor. W środku oprócz 77 cieni znajdziemy, także dwie dwustronne pacynki oraz wąskie i długie lusterko.
Po trzecie: Co ja o tym myślę?
W palecie znajdziemy 77 cieni, w dość neutralnych kolorach :) Większość cieni ma bardzo pudrową, kremową konsystencję co sprawia, że bardzo łatwo przenosi się je z opakowania na pędzel, a potem prosto na powiekę. Najlepiej aplikować je na mokro, ponieważ wtedy najbardziej zyskują na swoim uroku. Stają się bardziej wyraziste i wymiarowe :) Bez bazy, na moich powiekach trzymają się ok. 2 godzin potem zbierają się w załamaniach, i nie wygląda, to już tak jak powinno. Jednak z bazą (Joko) wytrzymują cały dzień, przy tym lepiej się rozprowadzają. Beże i brązy aplikuje i rozciera się genialnie, nie tracą na swoim kolorze i ładnie się ze sobą łączą. Niestety sprawa ma się już inaczej, jeśli chodzi o ciemniejsze cienie, aplikuje się je dobrze, jednak rozcieranie, to już nie ta sama bajka. Tracą na kolorze, lub łączą się w jedną nierównomierną ciemną plamę :(
Jednak ja znalazłam dla nich inne rozwiązanie :) Z wszystkich kolorów da się zrobić genialne kreski. Ja, zmaczam jedynie pędzelek w wodzie, dotykam cienia i wszystko idzie jak po maśle :) Kreseczka wychodzi ładna, równa i o mocnym kolorze. Na bazie trzyma się cały dzień, nie rozmazuje się i nie kseruję, nie licząc turkusowego cienia, który lubi odbijać się tylko na mojej prawej powiece ... lewa zostaje nienaruszona :))
Po czwarte: Polecam?
Na pierwszą zabawę z makijażem. W cenie 33 złotych otrzymujemy 77 cieni z, których możemy wyczarować wiele ładnych makijaży ( szczególnie z brązów). Gdyby ciemniejsze kolorki nie znikały podczas rozcierania byłaby, to paleta prawie idealna :)
Idealne na prezent ;D Chciałabym sobie coś takiego sprawić ale na razie chyba nie będę miała okazji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
ja zawsze zerkam na takie zestawy, ale aktualnie moje serce - i oczy przede wszystkim - są we składaniu paletki Sleek, która mam nadzieje niedługo będzie mieć siostrę i to nie jedną :)
OdpowiedzUsuńświetne to jest, szczerze powiedziawszy nie obraziłabym się gdybym taką dostała! :) ;p a tak w ogóle to świetny pomysł z blogiem, gratuluję. :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie i do dodania do obserwowanych! :)
pozdrawiam! :)
Sympatycznie wygląda ta paletka :))
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój nowy blogspot, dotyczący kosmetyków. Recencje, opinie i wszystko dla czytelniczek ! :) zapraszam.
OdpowiedzUsuń