Drogie Panie testujemy: Podkład kryjąco wygładzający - Beauty Line.

Co, to jest ?

Świeżą naturalnie wyglądającą i pełną delikatnego blasku cerę bez oznak zmęczenia zapewni Ci nowy kryjąco-wygładzający podkład do twarzy CASHMERE EFECT marki Beauty Line.

Opakowanie.

Podkład przychodzi do nas zapakowany w prostokątny, tekturowy kartonik. Na którym umieszczone, są wszystkie potrzebne informacje typu skład, i SPF. Sam kosmetyk umieszczony jest w plastikowej, brązowej buteleczce z higieniczną pompką. Pompka działa całkiem ok, nie zacina się, i wypluwa tyle produktu ile potrzebujemy.

Co ja, o tym myślę ?

Podkład ma gęstą, kremową konsystencję. Łatwo rozprowadza się na skórze, nie tworząc smug ani prześwitów. Jego krycie oceniłabym na średnie w kierunku mocnego, które z powodzeniem możemy budować, nie osiągając efektu maski. Kosmetyk ładnie matuje skórę, jednak nie jest, to typowy tępy mat. Swoją formułą i poziomem krycia przypomina mi Revlona CS, jednak jest od niego dużo lżejszy. Kolor fluidu, który ja posiadam, to kość słoniowa. Jest, to jasny neutralny beż, który bardzo ładnie dopasowuje się do naturalnego koloru twarzy. Podkład na mojej tłustej cerze utrzymuje się bardzo długo, ośmielę się stwierdzić, że gdy nałożę go rano do końca dnia nie muszę dokonywać poprawek. Skóra po tych kilkunastu godzinach nieco mi się świeci, jednak nie poraża :) 

Polecam ?

Podkład Beauty Line, dorwałam w Biedronce za niecałe 10 zł. Czekając w kolejce, zaczęłam przeglądać kosmetyki stojące na półce, i tak jakoś wpadł mi w oko :) Kosmetyk śmiało mogę porównać do jego droższego odpowiednika  Revlona CS. Ma bardzo dobre krycie, jasny kolor, i na mojej skórze utrzymuje się cały dzień. Dodatkowym jego atutem jest jasny neutralny kolor, który będzie pasował większości nas w okresie zimowym :) Śmiało mogę polecić go osobom z tłustą cerą, które mają co nieco do ukrycia :)

Dostępność: Biedronka.
Cena: ok. 10 zł.