30 grudnia 2011

5 Noworoczny Postanowień - Tag.

Listę swoich postanowień stworzyłam w głowie, już dobry tydzień temu, ale jakoś nie było czasu spisać tego na kartkę. Dlatego dzisiaj przychodzę z nimi do Was, i oficjalnie postanawiam, że każde z nich spełnię w roku 2012 :) Trzymajcie kciuki :)

1. Przejdę na dietę. I tym razem zrobię, to na poważnie ! Koniec z objadaniem się, po 18, ciągłym łakomstwem do słodyczy i wymigiwaniem się od ćwiczeń. W nowym roku zamierzam odkurzyć (póki jest zimno, latem przestawię się na normalny) mój stacjonarny rowerek i zacząć na nim śmigać :) Od poniedziałku przechodzę na dietę, postanowiłam, że będzie, to Dukan. Szybkie efekty, większość z produktów, które trzeba na niej jeść lubię, a po za tym już kiedyś byłam na tej diecie więc orientuje się co i jak. Dodatkowo mam zamiar uskutecznić te, o to ćwiczenia. Dają nieźle w kość, ale do wakacji chcę mieć płaski brzuch :) Mało tego wszystkie moje poczynania mam zamiar publikować na blogu, od mojej wagi startowej, po (zapewne) ogrom przemyśleń i jęków, i oczywiście kończąc na mojej wymarzonej wadze :) 


2. Rzecz mało kosmetyczna i ogólnie zdrowotna, ale w tym roku chcę w końcu opanować język angielski na takim poziomie, by móc się swobodnie porozumieć z ludźmi. Uczę się go odkąd skończyłam 8 lat, i podstawy mam już opanowane. Brakuje mi tylko systematyczności, powinnam codziennie uczyć się nowych słówek, bardziej ogarnąć wszystkie czasy i ogólnie osłuchać się z tym językiem. Często bywa tak, że nie rozumiem wymawianego słowa, a gdy zobaczę jak się ono pisze, okazuje się, że doskonale je znam :) W tym roku w końcu go opanuję, zresztą chcę pojechać w wakacje na obóz językowy do Anglii, więc motywację już mam :)


3. Pisać systematyczniej na blogu. W tym miesiącu, to dopiero mój 10 post ! Pff. Nie ma mowy, od tej pory, na blogu będzie pojawiać się min. 1 wpis dziennie. I jak najbardziej mam zamiar się tego trzymać. W końcu blogowanie, to prawdziwa przyjemność, czasem tylko brak czasu, albo po prostu zmęczenie, i lenistwo z nim wygrywa :)


4. Zadbać, o swoją skórę. Na pewno jej kondycja poprawi się dzięki diecie i piciu hektolitrów wody dziennie. Ale mam zamiar na poważnie zająć się moją pielęgnacją. Po prawej zamieściłam listę kosmetyków, w jakie chcę się zaopatrzyć. W szczególności stawiam na oczyszczanie i zmatowienie skóry. Dodatkowo dojdzie do, tego porządne nawilżenie, i mam nadzieję, że osiągnę pożądany efekt :)


5.  Zapuścić włosy i łykać tabletki na ich wypadanie. Z zapuszczaniem włosów całkiem nieźle mi idzie, mogę się już pochwalić szczeciną trochę dalej niż do połowy pleców :) Ale moim problemem odkąd pamiętam było ich wypadanie. Potrafię przejechać po nich palcami, i okazuje się, że w ręce zostaje mi pokaźna ilość pojedynczych kosmyków. Na całe szczęście włosów mam na tyle dużo, że nie jest, to widoczne, ale zadbać o nie trzeba. W połowie tego  roku używałam maski z biovax, i zauważyłam efekty. Ale przez moją niesystematyczność problem powrócił. W tym roku, to się zmieni maskę będę nakładać po każdym umyciu włosów, i codziennie wieczorem będę łykać tabletki :)  


Fff. w końcu się z tym uporałam, postanowienia zostały spisane, więc już się od żadnego nie wymigam, i dobrze motywacja musi być ! Za ok. pół roku zamieszczę posta na temat tego, jak idzie mi ich spełnianie, mam nadzieję, że będę zadowolona :) A jakie Wy macie cele w nadchodzącym roku ? 

7 komentarzy:

  1. trzymam kciuki żeby sie udało :)również zapuszczam włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki żeby się udało! Jedno techniczne zastrzeżenie jeżeli chodzi o pierwsze postanowienie, proponuje prócz A6W jeszcze jakiś trening kardio na przykład codzienny spacerek około 30minut. Sama ma takie postanowienie i od stycznia idę na siłownie katować się na bieżni i rowerku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. z Dukanem radziłabym uważać na dłuższą metę, jest skuteczna, owszem, sama schudłam na niej jakieś 8kg, ale na pewno nie pomoże Ci w walce m.in. o piękną skórę:) ja koniec końców ją odstawiłam bo mój organizm bardzo się buntował i ostatecznie wylądowałam u lekarza z problemami żołądkowymi i nie tylko, dlatego radzę ostrożnie do niej podchodzić:)
    no i życzę powodzenia:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do włosów- miałam tak samo, w Naturze zaopatrzyłam się w ampułki na wypadające włosy za jakies 6.99 zł. Są cudowane ! Zastosowałam dwie a wlosy z wypadajacych przy byle przeczesani palcami, teraz wogole nie wypadają.Mam tez tabletki ktore baaardzo polecam Revalid do kupienia w aptece.Tylko paczka duzej ich ilosci to okolo 60zł. Jednak u mnie mozna kupic na plastry po10 tabletek za 6zl :) takze polecam,bo działa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Because the admin of this web page is working,
    no uncertainty very quickly it will be renowned, due to its quality contents.


    Have a look at my page: best way to buy a used car ()

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie zostawiaj komentarzy typu ,,Zapraszam do mnie.." czy ,,Obserwuję, liczę na, to samo..". Mój blog nie służy do autopromocji. Jeśli chcesz żebym odwiedziła Twojego bloga, zostaw jego adres, na pewno zajrzę :)

Dziękuję za wszystkie komentarze :)