Listę swoich postanowień stworzyłam w głowie, już dobry tydzień temu, ale jakoś nie było czasu spisać tego na kartkę. Dlatego dzisiaj przychodzę z nimi do Was, i oficjalnie postanawiam, że każde z nich spełnię w roku 2012 :) Trzymajcie kciuki :)
1. Przejdę na dietę. I tym razem zrobię, to na poważnie ! Koniec z objadaniem się, po 18, ciągłym łakomstwem do słodyczy i wymigiwaniem się od ćwiczeń. W nowym roku zamierzam odkurzyć (póki jest zimno, latem przestawię się na normalny) mój stacjonarny rowerek i zacząć na nim śmigać :) Od poniedziałku przechodzę na dietę, postanowiłam, że będzie, to Dukan. Szybkie efekty, większość z produktów, które trzeba na niej jeść lubię, a po za tym już kiedyś byłam na tej diecie więc orientuje się co i jak. Dodatkowo mam zamiar uskutecznić te, o to ćwiczenia. Dają nieźle w kość, ale do wakacji chcę mieć płaski brzuch :) Mało tego wszystkie moje poczynania mam zamiar publikować na blogu, od mojej wagi startowej, po (zapewne) ogrom przemyśleń i jęków, i oczywiście kończąc na mojej wymarzonej wadze :)
2. Rzecz mało kosmetyczna i ogólnie zdrowotna, ale w tym roku chcę w końcu opanować język angielski na takim poziomie, by móc się swobodnie porozumieć z ludźmi. Uczę się go odkąd skończyłam 8 lat, i podstawy mam już opanowane. Brakuje mi tylko systematyczności, powinnam codziennie uczyć się nowych słówek, bardziej ogarnąć wszystkie czasy i ogólnie osłuchać się z tym językiem. Często bywa tak, że nie rozumiem wymawianego słowa, a gdy zobaczę jak się ono pisze, okazuje się, że doskonale je znam :) W tym roku w końcu go opanuję, zresztą chcę pojechać w wakacje na obóz językowy do Anglii, więc motywację już mam :)
3. Pisać systematyczniej na blogu. W tym miesiącu, to dopiero mój 10 post ! Pff. Nie ma mowy, od tej pory, na blogu będzie pojawiać się min. 1 wpis dziennie. I jak najbardziej mam zamiar się tego trzymać. W końcu blogowanie, to prawdziwa przyjemność, czasem tylko brak czasu, albo po prostu zmęczenie, i lenistwo z nim wygrywa :)
4. Zadbać, o swoją skórę. Na pewno jej kondycja poprawi się dzięki diecie i piciu hektolitrów wody dziennie. Ale mam zamiar na poważnie zająć się moją pielęgnacją. Po prawej zamieściłam listę kosmetyków, w jakie chcę się zaopatrzyć. W szczególności stawiam na oczyszczanie i zmatowienie skóry. Dodatkowo dojdzie do, tego porządne nawilżenie, i mam nadzieję, że osiągnę pożądany efekt :)
5. Zapuścić włosy i łykać tabletki na ich wypadanie. Z zapuszczaniem włosów całkiem nieźle mi idzie, mogę się już pochwalić szczeciną trochę dalej niż do połowy pleców :) Ale moim problemem odkąd pamiętam było ich wypadanie. Potrafię przejechać po nich palcami, i okazuje się, że w ręce zostaje mi pokaźna ilość pojedynczych kosmyków. Na całe szczęście włosów mam na tyle dużo, że nie jest, to widoczne, ale zadbać o nie trzeba. W połowie tego roku używałam maski z biovax, i zauważyłam efekty. Ale przez moją niesystematyczność problem powrócił. W tym roku, to się zmieni maskę będę nakładać po każdym umyciu włosów, i codziennie wieczorem będę łykać tabletki :)
Fff. w końcu się z tym uporałam, postanowienia zostały spisane, więc już się od żadnego nie wymigam, i dobrze motywacja musi być ! Za ok. pół roku zamieszczę posta na temat tego, jak idzie mi ich spełnianie, mam nadzieję, że będę zadowolona :) A jakie Wy macie cele w nadchodzącym roku ?
trzymam kciuki żeby sie udało :)również zapuszczam włosy :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki żeby się udało! Jedno techniczne zastrzeżenie jeżeli chodzi o pierwsze postanowienie, proponuje prócz A6W jeszcze jakiś trening kardio na przykład codzienny spacerek około 30minut. Sama ma takie postanowienie i od stycznia idę na siłownie katować się na bieżni i rowerku :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia ! Buziaki
OdpowiedzUsuńpowodzenia :)
OdpowiedzUsuńz Dukanem radziłabym uważać na dłuższą metę, jest skuteczna, owszem, sama schudłam na niej jakieś 8kg, ale na pewno nie pomoże Ci w walce m.in. o piękną skórę:) ja koniec końców ją odstawiłam bo mój organizm bardzo się buntował i ostatecznie wylądowałam u lekarza z problemami żołądkowymi i nie tylko, dlatego radzę ostrożnie do niej podchodzić:)
OdpowiedzUsuńno i życzę powodzenia:)))
Co do włosów- miałam tak samo, w Naturze zaopatrzyłam się w ampułki na wypadające włosy za jakies 6.99 zł. Są cudowane ! Zastosowałam dwie a wlosy z wypadajacych przy byle przeczesani palcami, teraz wogole nie wypadają.Mam tez tabletki ktore baaardzo polecam Revalid do kupienia w aptece.Tylko paczka duzej ich ilosci to okolo 60zł. Jednak u mnie mozna kupic na plastry po10 tabletek za 6zl :) takze polecam,bo działa :)
OdpowiedzUsuńBecause the admin of this web page is working,
OdpowiedzUsuńno uncertainty very quickly it will be renowned, due to its quality contents.
Have a look at my page: best way to buy a used car ()