21 maja 2011

Drogie Panie testujemy: Flamenco cienie prasowane od Joko

Po pierwsze: Co, to jest?

Flamenco - cienie prasowane duo. Lśniące perłą i mikrorefleksami, jedwabiste cienie do powiek.
Równomiernie rozprowadzisz je na powiekach bez obawy, że będą się osypywały i rolowały. Wykonasz nimi szybko inspirujący i trwały makijaż na każdą okazję. Przy ich pomocy uzyskasz efekt rozświetlonych i podkreślonych oczu.

Po drugie: Opakowanie. 

Ładna złota kasetka. W środku oprócz cieni znajdziemy ogromne lusterko i dwa ciekawie wyglądające aplikatory.



Po trzecie: Co ja o tym myślę?  

Pierwszym co mnie zauroczyło gdy otworzyłam kasetkę, był śliczny wzorek w postaci kwiatków umieszczony na cieniach. Choć używałam ich już kilkanaście razy on trzyma się dzielnie, bez najmniejszego uszczerbku :) 

Ja dostałam paletkę w kolorze Solea gold&brown. Jest ona częścią kolekcji Flamenco, w której oprócz cieni znajdziemy także puder rozświetlający prasowany, oraz puder sypki w pędzlu. Same cienie są dość dobrej jakości, łatwo rozprowadzają się na powiece i razem z bazą zostają na niej cały dzień. Pigmentacja jest dobra, choć kolor brown mógłby być troszkę mocniejszy. Jedyną wadą obu cieni jest fakt, że podczas aplikacji strasznie się osypują. Co w połączeniu z drobinami jakie zawierają tworzy mi na twarzy istną choinkową bombkę :) Rozcierają się też dobrze, nie tracąc, przy tym swojego koloru. Drobinki jakie zawierają oba cienie nie są nachalne, ani za duże. I co najważniejsze nie migrują nam po całej twarzy :)




Po czwarte: Polecam? 

Idealnie sprawdzą się do dziennych jak i tych mocniejszych makijaży. Kolorystyka całej kolekcji Flamenco jest bardzo ładnie skomponowana. Każdy cień razem ze swoim ,,bratem" tworzy ciekawy duet, przy użyciu którego możemy wykonać wiele interesujących makijaży. Kolorki są ładnie na pigmentowane, i dobrze się z nimi pracuję. Z bazą trzymają się cały dzień, nie robiąc wędrówki po mojej buzi. Ładna kasetka, dobre cienie, no i te kwiatki :)) 
Jednym słowem Polecam. 


 


 

5 komentarzy:

  1. Wow, piękne są! Uwielbiam takie ozdobne wytłoczenia na wierzchu kosmetyku :))) Widać, że jaśniejszy jest mocniej napigmentowany.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne cienie i mają super wzorki, aż szkoda używać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne te wzorki i ta kasetka ! Ten jasny jest przepiękny...:)
    A ile kosztują?

    OdpowiedzUsuń
  4. boski ten perlowy! jaka pigmentacja! brawo joko! pozdrawiam
    xx

    OdpowiedzUsuń
  5. Idalia
    ja też lubię takie wzorki :)

    _Alessandra
    cienie kosztują 25 zł :))

    MARTA
    ten perłowy jest niesamowity :)

    kokosowa-panna
    ojj dziękuję :) zabieram się za pisanie notki :)

    F000U
    szkoda, szkoda :))

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie zostawiaj komentarzy typu ,,Zapraszam do mnie.." czy ,,Obserwuję, liczę na, to samo..". Mój blog nie służy do autopromocji. Jeśli chcesz żebym odwiedziła Twojego bloga, zostaw jego adres, na pewno zajrzę :)

Dziękuję za wszystkie komentarze :)