2 lutego 2012

Drogie Panie testujemy: Błyszczyki - Quiz Cosmertics.

Co, to jest ?

Safari Lip gloss.

Aksamitna konsystencja nadaje ustom intensywny połysk i subtelny kolor. Nawilża i chroni usta przed wysychaniem i pierzchnięciem. Specjalna formuła zapobiega sklejaniu się ust, a przepiękny smakowy zapach potęguje przyjemność aplikacji.

Glance Shine.

Delikatnie, a zarazem efektownie podkreśla usta, nadając im subtelny kolor i blask. Kompleks witamin i naturalnych składników odżywczych pielęgnuje usta i utrzymuje odpowiedni poziom ich nawilżenia. Błyszczyk zapewnia efekt większych, aksamitnych i cudownie błyszczących ust przez długo czas.

Opakowanie.
Opakowanie błyszczyka Safari, jest standardowe. Przezroczysta, plastikowa tubka z zakrętką we wzór zebry. Natomiast Glance Shine wyglądem przypomina mi serię mazideł które jakiś czas temu wypuścił Loreal. Jest zgrabne, i przezroczyste. Oba produkty mam już od ok. miesiąca i póki co napisy nie starły się. 




Co, ja o tym myślę  ?

Błyszczyki mają lekką, delikatnie lepką konsystencję. Ładną i równą warstwą rozkładają się na ustach, nie tworząc prześwitów. Safari ma mocny, cukierkowy zapach, który czuć tylko podczas aplikacji. Z kolei zapach Glance Shine jest delikatniejszy, i bardziej cytrusowy. Mazidła na ustach trzymają się ok. godziny, przy czym nie wytrzymują jedzenia ani picia. Pierwszy z błyszczyków ma jasno różowy kolor, który na ustach prezentuje się dużo mniej krzykliwie niż w opakowaniu. Nadaje wargom transparentne, błyszczące wykończenie. Drugi, to ciemny, uniwersalny nudziak. Bardzo fajnie dopełnia makijaż w stylu smokey eye. Jest dość neutralnym ciepłym odcieniem brązu/beżu. Tu również na ustach prezentuje się delikatniej niż w opakowaniu. Oba błyszczyki, są kremowe i, nie zawierają żadnych drobinek.
od lewej Glance Shine, Safari
od góry Oriflame, Safari, Essence, Art Deco.
od góry Glance Shine, Hean, Oriflame
Polecam ?

Lubię błyszczyki Quiz Cosmetics, i mogę je śmiało polecić. Za niską cenę otrzymujemy, produkt w fajnym kolorze, który co prawda trwałością nie grzeszy, ale mi, to akurat nie przeszkadza. Mazidła dobrze noszą się na ustach,i nie wysuszają ich. Bardziej przypadł mi do gustu Glance Shine, przez swój ładny nudziakowy odcień, który pasuje do większości makijaży. 

Dostępność: strona internetowa, o tu i tu.
Cena: ok. 5 - 6 zł.

7 komentarzy:

  1. uwielbiam safari kosztuje 2,47

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie wszystkie błyszczyki są nietrwałe, zresztą czego oczekiwać to tylko błyszczyk :D pieknie błyszczą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Safari jest w mojej czołówce ;) jest trochę kleisty, zbiera sie na krawędzi ust i szybko się ulatnia, ale pięknie pachnie i mieści się w kieszeni ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. cały czas planuję ich spróbowac:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Glance Shine wygląda ciekawie - widziałam Quiz w pewnym sklepiku, przyjrzę się bliżej :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Glance Shine? Cóż za nieudolna imitacja Glam Shine L'Oreal!

    OdpowiedzUsuń

Proszę, nie zostawiaj komentarzy typu ,,Zapraszam do mnie.." czy ,,Obserwuję, liczę na, to samo..". Mój blog nie służy do autopromocji. Jeśli chcesz żebym odwiedziła Twojego bloga, zostaw jego adres, na pewno zajrzę :)

Dziękuję za wszystkie komentarze :)